Masz czas dla siebie – i zamiast spokoju… pojawia się napięcie.
Cisza, która powinna koić, zaczyna drażnić.
W głowie przelatują myśli:
„Mogłabym jeszcze ogarnąć maila.”
„Tyle rzeczy do zrobienia, a ja tu leżę.”
„Inni jakoś potrafią wszystko ogarnąć – czemu ja się męczę?”
Witaj w świecie kobiet, które nie potrafią odpoczywać bez poczucia winy.
To nie jest Twoja wina.
To efekt lat życia w trybie „działania zamiast czucia”.
W tym wpisie pokażę Ci:
- skąd się bierze trudność w odpoczynku,
- dlaczego perfekcjonizm nie daje Ci spokoju,
- i jak krok po kroku nauczyć się odpoczywać z ulgą, nie z napięciem.
Dlaczego nie umiemy odpoczywać?
Bo nauczyłyśmy się, że nasza wartość zależy od tego, ile robimy.
Nie od tego, kim jesteśmy.
Od dzieciństwa słyszałaś, że trzeba być „zaradną”, „pracowitą”, „ambitną”.
Pewnie często byłaś chwalona nie za to, jaka jesteś – tylko za to, ile zrobiłaś.
Z czasem ciało nauczyło się, że ruch = bezpieczeństwo.
A zatrzymanie się = zagrożenie.
I tak narodził się lęk:
„Jeśli się zatrzymam, coś złego się stanie. Ktoś mnie oceni. Albo siebie zawiodę.”
Perfekcjonizm, który nie daje odpocząć
Perfekcjonizm mówi:
👉 „Jeszcze nie teraz, odpoczniesz, jak wszystko będzie gotowe.”
👉 „Zasługujesz na przerwę tylko, jeśli dałaś z siebie 200%.”
👉 „Nie jesteś wystarczająco dobra, żeby się zatrzymać.”
Ale prawda jest taka:
odpoczynek nie jest nagrodą.
To Twoje prawo. Potrzeba. Warunek zdrowia psychicznego.
Nie musisz na niego zasłużyć.
Wystarczy, że jesteś człowiekiem.
Jak nauczyć się odpoczywać – bez winy?
Nie chodzi o to, żeby nagle rzucić wszystko i pojechać w góry.
Chodzi o to, by zacząć budować nową relację z odpoczynkiem – codziennie, po kawałku.
1. Nazwij to, co czujesz
Gdy pojawia się napięcie podczas odpoczynku, zapytaj siebie:
👉 „Czego się boję, kiedy się zatrzymuję?”
👉 „Co mówi mój wewnętrzny krytyk?”
Samo uświadomienie sobie tego już przynosi ulgę.
2. Przeformułuj swoje przekonania
Zamiast:
„Odpoczynek to lenistwo.”
Powiedz sobie:
„Odpoczynek to inwestycja w moją odporność psychiczną.”
Zamiast:
„Najpierw obowiązki, potem relaks.”
Zamień na:
„Moje ciało potrzebuje przerw, by móc działać skutecznie.”
3. Wprowadź mikro-nawyki spokoju
Nie potrzebujesz godzin, by odpocząć. Czasem wystarczy minuta.
💡 Wstań od komputera i popatrz przez okno.
💡 Połóż rękę na sercu i weź świadomy oddech.
💡 Usiądź na 5 minut bez telefonu – po prostu bądź.
A jeśli pojawia się poczucie winy?
To normalne.
Bo to nie tylko „nawyk działania” – to schemat tożsamości.
Twoje ciało się go nauczyło. Ale może się nauczyć też czegoś nowego.
Powiedz sobie:
„Mogę odpoczywać, nawet jeśli nie wszystko jest zrobione.”
„Nie jestem gorsza, bo się zatrzymuję – jestem człowiekiem.”
Jeśli to o Tobie…
Jeśli masz wrażenie, że żyjesz w trybie ciągłego działania, że nawet odpoczynek Cię męczy – zapraszam Cię do głębszej pracy.
Pracuję z kobietami, które chcą:
- wyjść z perfekcjonizmu i nauczyć się odpuszczać,
- budować zdrową relację z ciałem i emocjami,
- odzyskać prawo do zwykłego… nicnierobienia.
Potrzebujesz konkretnego wsparcia?
1. Sprawdź mój eBook „21 dni do spokojniejszego życia”
2. Zapisz się na newsletter
3. Posłuchaj podcastu o odpoczywaniu w świecie, który nie pozwala się zatrzymać